Gość 14.03.2011 11:53

Szczęść Bożę!

Mam pytanie:

Kiedyś podczas modlitwy wstawienniczej poprosiłam o wylanie Ducha Św. jednak parę godz. później nie wiem skąd to przyszło pomyślałam sobie, że jakoś tak chce trochę pójść swoją drogą bo wyobrażałam sobie, że Bóg jak mnie poprowadzi to bedę nie wiem ciągle musiała chodzić do kośioła. Potem zaczełam się cuć źle duchowo. Jakbym miała złego ducha a czasem w sercu czułam taki jakby gorąc, że nie mogłam spać. Zaczęłam czytać i przestraszyłam się bo myślałam, że popełniłam grzech p/w Duchowi Św. Dopiero poszłam do spowiedzi i wtedy zaczełam bardzo płakać. Na modlitwie wstawienniczej miałam dobre słowa od Pana Boga, ale miał też Ojciec obraz jak jestem małą rybką wyrzuconą na brzeg a Maryja wrzuca mnie z powrotem do morza miłosierdzia. Nie rozumiem co wydarzyło się wtedy dokładnie bo O. mówi, że ni epopełniłam grzechu p/w Duchowi Św.. tylko go zasmuciłam. Jednak od tamtej pory czuje się tak jakby Bóg zabrał mi uczucia a co gorsze widzę, że mam problem w kontakcie z ludźmi jakby się denerwowali i wogóle czuje się jakbym miała złego Ducha. Zawsze lubiłam byc wsród ludzi a teraz unikam ich, nawet z pracy musiałąm się zwolnić. W jakim jestem stanie duchowym? Czy ja juz za życia jestem potępiona? Dodam też, że 3 tyg, temu Ojciec miał obraz, że Jezus klęczy w Ogrójcu i poci się a ja leżę skulona za nim. Co to znaczy. Czy ze mną już koniec?
Bóg zapłać za odpowiedź!

Edyta

Odpowiedź:

Trudno tak na odległość i bez bliższej znajomości powiedzieć, co się dzieje. To, ze wiara nie daje Ci radości, to doświadczenie dość normalne. Przeżywa je wielu. Lekarstwem jest naprawić zło, w które się weszło, albo - jeśli tego zła ie ma - wiernie trwać przy Bogu. I nie ma gwarancji, ze radość wiary (znawcy nazywają to pociechą duchową) wróci....

Nie obawiałbym się, że zostałaś opanowana przez złego ducha. Drażliwość może mieć inne przyczyny. Np. te Twoje obawy też mogą wprowadzić rozdrażnienie. Spróbuj.... Spróbuj odpowiedzieć Bogu spóźnionym "tak". "Tak, chcę, prowadź mnie, jak uznasz za słuszne". A jeśli się tego boisz, to powiedz o tym Bogu.... Powiedz, że boisz się zbyt  trudnej drogi. Wtedy ciągle jesteś z Nim, nie działasz obok Niego, po swojemu...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg