No właśnie 30.01.2011 19:50

Czy jeśli odpowiem komuś, że Jezus wiszący na moim krzyżu nie jest ładny mając na myśli, że żaden facet nie jest ładny, a najwyżej przystojny, to można mówić o ogóle o bluźnierstwie?
Jako kobieta nieeleganckie byłoby nazwanie mnie przez kogoś, że jestem "przystojna".
Mówiąc, że Jezus nie jest ładny na poświęconym krzyżu miałam na myśli, że jest hetero - więc zdrowy w tym względzie, bo gdyby upodobniał się do kobiet, i byłby ładny (cecha kobieca) to mogłabym wtedy zbluźnić. Słowo ładny w odniesieniu do Jezusa oznaczałoby, że jest homo, więc byłoby bluźnierstwem.
Zakładam oczywiście, że wcale nie zaprzeczyłam w swym sercu faktu, że jest przystojny, fajny, itd...

Odpowiedź:

Na pewno nie było to bluźnierstwo. Zwłaszcza, że nie miałaś takiej intencji....

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg