Micho 24.01.2011 18:12
Szczęść Boże!
1. Czy rodzice- katolicy mają obowiązek ochrzcić swoje nowo narodzone dziecko? Czy też mogą zdecydować, że jak dziecko będzie w pełni świadome i dojrzałe, wtedy samo zdecyduje czy chce przyjąć chrzest czy nie? Choć oczywiście rodzice wychowają dziecko w wierze katolickiej, jednak to do dziecka będzie należała decyzja o przyjęciu chrztu św.
2. Jest taka sytuacja: żona odkrywa że jej mąż, z którym zawarła ślub kościelny, zataił przed nią przed ślubem fakt że jest bezpłodny. Czy w takim przypadku żona ma OBOWIĄZEK zgłosić do Sądu Biskupiego wniosek o unieważnienie małżeństwa? Czy jeżeli w podobnych sytuacjach, gdy naprawdę istnieją poważne przyczyny dla których małżeństwo można unieważnić (a nie że ktoś szuka czegoś na siłę, bo się z małżonkiem nie dogaduje i po prostu chce rozwodu), ten poszkodowany współmałżonek wybaczy temu drugiemu, dalej ją/go kocha i nie chce unieważniać małżeństwa, to czy niezgłoszenie tego faktu do Sądu Biskupiego jest grzechem? Byłaby to taka sytuacja, że np. żona mówi do męża: "oszukałeś mnie przed ślubem, za co można by nasze małżeństwo unieważnić, ale ja ci przebaczam i chcę dalej trwać z tobą w związku małżeńskim". Czy w takiej postawie jest coś złego? Czy możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa jest prawem, czy obowiązkiem jest zgłaszać sytuacje gdy faktycznie małżeństwo mogło zostać zawarte nieważnie, nawet jeżeli małżonkowie nie chcą unieważniać swojego związku?
3. To pytanie nawiązuje do poprzedniego. Czy zawarte małżeństwo sakramentalne jest ważne dopóki Sąd Biskupi nie orzeknie, że zostało zawarte nieważnie? Ale przecież jak Sąd Biskupi tak orzeknie to znaczy, że przez cały czas trwania to małżeństwo było nieważne, choć prawie wszystkie osoby (z wyjątkiem tego małżonka który np. coś ważnego zataił) myślały że jest ważne. To jest chyba taka sytuacja, gdy ktoś błędnie myśli że coś jest grzechem, a w rzeczywistości wcale nie jest, a on mając tą błędną świadomość, w pełni dobrowolnie i świadomie ten czyn popełnia i myśli że ma grzech. Czy wówczas taka osoba grzeszy czy nie? Np. gdyby ktoś błędnie myślał że jedzenie słodyczy jest zawsze grzechem, ale on nie może się powstrzymać i je słodycze, i grzeszy przy tym przeciwko Duchowi Świętemu bo planuje po zjedzeniu słodyczy (co uznaje za grzech) iść się z tego wyspowiadać. Czy wtedy ta osoba grzeszy w rzeczywistości czy nie?
Pozdrawiam!
1. Rodzice dzielą się ze swoimi dziećmi wszystkim. Trochę to dziwne, gdy skąpią mu Bożej łaski. Przecież dziecko i tak będzie kiedyś mogło wybrać, czy chce wierzyć, czy nie. Z perspektywy ateistycznej chrzest niczego nie przesądza. A dla wierzącego jest przyjęciem do Boga ogromnego daru...
2. Nie ma obowiązku zgłaszać takich spraw. Ale lepiej poprosić o tzw uważnienie związku. Zobacz TUTAJ
3. Trwanie w związku co do którego istnieje przypuszczenie, że nie zostało ważnie z\warte nie jest żadnym grzechem. Dopóki sąd nie orzeknie o nieważności albo nie uważni małżeństwa (patrz punkt 2) należy takie małżeństwo traktować jako zawarte ważnie. Wynika to z 1060 kanonu Kodeksu Prawa Kanonicznego:
"Małżeństwo cieszy się przychylnością prawa, dlatego w wątpliwości należy uważać je za ważne, dopóki nie udowodni się czegoś przeciwnego".
J.