Em 16.01.2011 14:23
Dlaczego gdy kobieta nie chce oddać się mężowi popełnia grzech? Uważam, że to podchodzi traktowanie jej w małżeństwie jako przedmiot.
Proszę wybaczyć, ale nie jest tak jak Pani mówi. Chodzi o uczciwość małżeńską. Z jednej strony jest tak, że żadne z małżonków nie powinno nagminnie odmawiać drugiemu współżycia. Bo naraża go na cudzołóstwo. Z drugiej strony wiadomo, że odmowa współżycia w pewnych sytuacjach jest czymś normalnym.
Teologia moralna szczegółowo wylicza przypadki, gdy małżonek traci prawo do współżycia. Wymienia się tam:
a) zdradę (możliwa nawet separacja prawna)
b) gdy małżonek nie jest zdolny do aktu ludzkiego (np. jest pijany)
c) gdy jego żądanie współżycia jest nieumiarkowane, wyczerpujące psychofizycznie współmałżonka
d) gdy współżycie zagraża zdrowi czy życiu współmałżonka
e) gdy jedna ze stron popadła w chorobę psychiczną o charakterze trwałym (wtedy też nie byłby to akt w pełni ludzki)
f) gdy w małżeństwie jest wiele dzieci, a rodzice nie są w stanie wychować więcej na odpowiednim poziomie
g) gdy współmałżonek nie troszczy się o dom, o dzieci, nie daje pieniędzy na utrzymanie, wcale nie pracuje choć może
h) gdy jedna ze stron jest upakarzana, bita, a potem żąda się od niej stosunku
i) w chorobach wenerycznych.
J.