Gość 28.12.2010 20:08
Co grozi Od Boga za targnięcie na swoje Zycie
Samobójstwo jest grzechem przeciwko piątemu przykazaniu. Jego materia jest ciężka. Bo chodzi o sprawę bardzo ważna - ludzkie życie, a nie drobiazg, za jaki można by uważać np. jego gorsze czy lepsze samopoczucie. Niewiadomą najczęściej pozostaje sprawa odpowiedzialności człowieka za ten czyn. Czyli tego, co nazywamy świadomością i dobrowolnością czynu. Przypuszczamy, że człowiek o zdrowym umyśle świadomie i dobrowolnie nie targnie sie na swoje życie, ale czy tak naprawdę jest? Bóg to wie.
Człowiek który umiera w stanie grzechu ciężkiego (śmiertelnego) nie żałuje zań (a nawet między 10 piętrem o chodnikiem ma jeszcze chwilę) skazuje sie na wieczne potępienie.
Jeśli ktoś przeżywa próbę samobójczą na pewno powinien się z tego wyspowiadać. Ale Pan Bóg, podobnie jak za inne grzechy, nie zsyła za to na człowieka jakichś konkretnych, dodatkowych kar. Bóg pewnie karze, gdy widzi w tym szansę na poprawę delikwenta. Gdy człowiek już się nawrócił, kara nie jest przecież potrzebna. Choć niewykluczone, ze niedoszłego samobójcę, podobnie jak innych ludzi, dotknie kiedyś jakieś bolesne doświadczenie...
J.