Wiola 21.12.2010 15:57
moje pytanie dotyczy grzechu obmowy, na pewniej mszy ksiądz wydał ogłoszenie moim zdaniem godzące w miłość bliźniego, chodzi o publiczne rozgłoszenie pewnych niekoniecznie dobrych postepów osoby bubliczenej,poprostu opadły mi rece , że ksiądz w kosciele gdzie jednoczesnie mowi sie o wybaczeniu itp. mowi rzeczy przedstawiające człowieka w złym świetle, nie wiem czy robił to słusznie czy nie, ale czułam potrzebe (nie dla checi postawienia ksiedza w zlym swietle lecz bardziej dla wyzalenia sie) opowiedzenia w podobny sposob tego zdarzenia mojemu chłopakowi, ktory nie byl na tej mszy. a wiec moje pytanie brzmi czy popelnilam grzech ciezki obmowy?proszę o konkretną odpowiedź
Wedle określenia katechizmowego obmowa to sytuacja, w której ktoś bez obiektywnie ważnej przyczyny ujawnia wady i błędy drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą. Trzymając się definicji wyszłoby, że to co zrobiłaś, było obmową. Odpowiadający nie widziałby w tym jednak grzechu, a zwłaszcza ciężkiego. Dlaczego? Ksiądz występował publicznie. Chciał, żeby jego poglądy były ludziom znane. A że Ty to zrobił oceniasz negatywnie i dlatego mówiłaś o nim źle, to już co innego... Poza tym, jak piszesz, chodziło w głównej mierze o wyżalenie się...
J.