Aga 19.12.2010 16:14

Witam, bardzo proszę o pomoc.. czuje że oddalam sie od wiary , wierze w Boga, a przynajmniej staram sie..Ale ..nie czuje potrzeby spowiedzi, bo na tyle znam siebie i wiem ze powróce do "starych" grzechów, wiec gdzie tu sens spowiedzi? Nie mam też potrzeby czestego bywania na mszach świętych, zazwyczaj z lenistwa..czy żal za grzechy to wystarczający powód aby isc do spowiedzi, a gdzie postanowienie poprawy i zadośćuczynienie.. Niemam z kim o swoich wątpliwosciach porozmawiac, rzecz też w tym, że z rozumowaniu większości księży tez sie nie zgadzam.. boli mnie ich podejście do pewnych spraw, mieszanie sie do polityki i dzielenie ludzi na złych i dobrych..Mieszkam w okolicach dębicy, woj.,podkarpackie.. czy w tym rejonie jest ksiadz, zakonnica z która można bez obaw porozmawiac..ech..:( Jeszcze teraz Boże Narodzenie..a ja tego klimatu- przez moje wszystkie watpliwosci, poprostu nie czuje..

Odpowiedź:

Nasz portal ma siedzibę w Katowicach...

Co do nawrócenia i spowiedzi... Stawianie sprawy "ja się znam i wiem, że się nie poprawię wiec spowiedź nie ma sensu" to poddanie się bez walki. Niby nie chcesz Boga oszukiwać, ale tak naprawdę dajesz szatanowi wygrywać. I nie musi się już nawet starać. Znawcy duchowości nazywają to pokusą bycia fair wobec Boga. Tak, pokusą. Czy szatan może chcieć więcej niż trwanie człowieka w ciężkim grzechu? 

Co zrobić? Pójść do spowiedzi. Ze szczerym żalem, szczerym postanowieniem poprawy (choćbyś nie bardzo wierzyła, ze się uda). Próbuj krok po kroczku. Jedno małe zwycięstwo też coś znaczy. Nie wiem jaki grzech Cię tak przygniótł, ale jaki by nie był, metodą małych kroków, stopniowej poprawy, możesz kiedyś osiągnąć bardzo wiele. Nie rezygnuj. Prawdą jest, ze takie ciągłe upadki, takie ciągłe niezadowolenie z siebie jest upokarzające. Mali ludzie zrezygnują. Ale Ty jesteś wielka duchem, prawda?

Nudna Msza... Wiesz co? Spróbuj zrobić tak: przyjdź z nastawieniem, że tę godzinę stracisz. Niczego ciekawego nie oczekuj. Ale słuchaj, módl się. Potraktuj to jako swoja ofiarę dla Chrystusa. Jako swoją deklaracje wolnej woli. 

Co do księży... Trudno na Twój zarzut cokolwiek sensownego powiedzieć. Ale na pewno, także w okolicy gdzie mieszkasz, znajdziesz kapłanów szczerze oddanych sprawie...

Powodzenia

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg