Justyn 29.11.2010 21:25
Szczęść Boże!
Moje pytanie dotyczy gorszących zachowań księży i sióstr zakonnych. Jestem osobą wierzącą i nie obrażam księży, którzy źle czynią. Niestety dosyć często w moim środowisku (liceum) dużo osób bardzo krytykuję Kościół (księży, siostry zakonne), bulwersuje się aferami, w które wplątani są księża (pedofilia itp.) no i oczywiście ich drogimi samochodami, złotymi zegarkami itd. Częstą też słyszę o o katechetach (duchownych), którzy obrażają uczniów, wyśmiewają ich na ogół całej klasy. Naprawdę słyszałam dużo przerażających (przynajmniej mnie) opowieści o księżach i siostrach zakonnych (np. o spowiedniku, który pisał SMS, gdy moja koleżanka się u niego spowiadała, ale to jeszcze nic w porównaniu z innymi) Ogólnie rzecz biorąc zauważyłam, że dużo osób negatywnie wypowiada się na temat Kościoła (oczywiście mając na myśli osoby duchowne, pomijając fakt, iż sami do niego należą i go tworzą) i odnosi się do niego z niechęcią, niekiedy nawet z obrzydzeniem. Chciałam się dowiedzieć jak powinnam zachować się w takich sytuacjach (gdy ktoś źle wypowiada się na temat Kościoła) Jak bronić Kościoła!?
Pozdrawiam
Trudno w takich razach coś sensownego powiedzieć. Bo nie wiadomo, czy to, co mówią Twoi koleżanki czy koledzy jest prawdą czy nie. Choćby ta sprawa z smsem. Czasami warto też byłoby znać sprawę z drugiej strony - np. złe zachowanie katechetów wobec uczniów. Bo młodzi ludzie często wymagają wiele od innych, od siebie nie wymagając nic...
Pedofilia... W Polsce właściwie jeśli problem istnieje, to jest marginalny. Warto sprowadzić go do konkretu: ilu księży zostało skazanych za pedofilię prawomocnym wyrokiem...
Co do bogactwa księży czy sióstr zakonnych... Chyba najlepsza metodą jest pokazanie przykładów odwrotnych: sióstr czy księży naprawdę biednych. Szczerze mówiąc takich jest całkiem sporo. Tylko że to trudno zobaczyć...
J.