Gość 30.09.2010 13:03
kiedyś mój dobry spowiednik i jednocześnie katecheta dobrymi radami sprawił, że wraz z chłopakiem nauczyliśmy się panować nad sobą i w odpowiednim momencie przestać grę wstępną żeby nie doszło do współżycia. Kiedyś powiedział coś w tym stylu: "niech pocałuje, dotknie, podgryzie-chodziło o piersi i na tym koniec, rozumiem to nie jest grzech ciężki który przerywa przystępowanie do komunii
kiedyś na rekolekcjach do innego kasiędza padło pyt czy spanie z chłopakiem, gdy nic się nie robi jest grzechem padła odp: "nie :) to nie jest grzech-to męczeństwo ;) (że da się powstrzymać)
przed ślubem brata spałam z chłopakiem, dotykał moje piersi, buzi w usta i przytuleni lulu. Na drugi czy trzeci dzień ślub i obydwoje poszliśmy na legalu do komunii będą świadkami na tym ślubie-rozumiem że było wszystko jak należy. Nie mam wyrzutów sumienia, myślę że było wszystko ok
Spytaj spowiednika. Trudno w serwisie internetowym takie dylematy rozstrzygać.
J.