zagubiona 03.09.2010 09:08

Pisze,poniewaz mam problem. MIanowicie, kiedys, az wstyd sie przyznac, nie przejmowalam sie tym co jest grzechem a co nie w seksie malzenskim. Jednak niedawno znow powrócilam do Boga i nie chce postepowac niezgodnie zJego zasadami. W zwiazku z ty mam pare pytan odnosnie seksu maleznskiego, co wolno a czego nie ( moze dziwnie to brzmi, wolo a nie wolno, ale ostatnio przez moja niepewnosc zaczynamy przechodzic kryzys z mezem, boje sie wspolzyc, bo nie wiem czy pieszczoty ktore stosujemy sa juz odstepstwem czy tez nie) Takze prosze o odp na natepujace pytania:

(...)


Bardzo prosze o odpowiedz, bo czuje sie naprawde zagubiona a nie chce krzywdzic siebie i meza moja niewiedza.

Odpowiedź:

Ze względu na młodych czytelników pozwolę sobie usunąć pytania. 

1. Wzajemne pobudzanie się małżonków bez chęci doprowadzenia do orgazmu jest moralnie dopuszczalne, ale na dłuższa metę chyba niezdrowe.  

2. Seks oralny może być częścią normalnego stosunku, ale nie może go zastępować. 

3. Gdy żona nie osiąga satysfakcji podczas stosunku, mąż może i powinien zaspokoić ja inaczej. Zawsze w związku z tym stosunkiem oczywiście, a nie np. dwa dni później. 

Warto też zajrzeć TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg