Gość 29.08.2010 23:07
Mam pytanie apropo odmawiania różańca. Czy rozważania dotyczące jego tajemnic powinno się prowadzić przed każdą jego dziesiątką, czy też w czasie odmawiania Zdrowaś Maryjo...(tak kiedyś słyszałam). Wydaje mi się to jednak troszkę trudne(prznajmniej dla mnie) do skoncentrowania się na dwóch rzeczach na raz...
Różaniec to trudna modlitwa. Rozważanie tajemnic przed odmówieniem dziesiątki ma sens, ale nie wchodzi w istotę modlitwy...
Szczerze mówiąc dziś rzeczywiście trudno się na jednym i drugim jednocześnie koncentrować. Znacznie łatwiej było, gdy Zdrowaś Maryjo kończyło się na pierwszej części. Druga - Święta Maryjo - zaburza medytację... Bo dawniej było tak: błogosławionaś między niewiastami i błogosławiony jest Jezus, który... I tu było miejsce na rozważania. W sumie prywatnie można tak odmawiać różaniec do dziś...
Warto też, także w odmawianiu publicznym, nie zapominać o tzw. dopowiedzeniach: "Któregoś Ty o Panno z Ducha Świętego poczęła". Któregoś Ty o Panno do Elżbiety niosła", "Któregoś Ty o Panno w Betlejem porodziła" itd. To bardzo pomaga w rozważaniu tajemnic. Czy powstały takie do powiedzenia do Tajemnic Światła? Odpowiadający się jeszcze z tym nie spotkał. Prywatnie zawsze można takie swoje dopowiedzenia dodawać. I nie trzeba zawsze tych samych. Mogą być zgłębianiem tajemnicy. Np. :Który przemienił się na górze Tabor", "Który pokazał na Taborze swoją boskość", "który rozmawiał o swojej misji z Mojżeszem i Eliaszem", "do którego uczniowie nie wiedzieli co mają powiedzieć", "którego chwałę widzieli uczniowie", "który przez tą scenę pełną chwały umocnił uczniów na chwilę swojej niesławy", "który i mnie dawał w życiu małe Tabory", "wspomnienie którego chwały jest dla mnie pociechą w chwilach zwątpienia"...
Czujesz to?
J.