Gość 23.08.2010 13:04
Szczęść Boże.
Mam 13 lat i duży problem z odróżnianiem grzechu cieżkiego od lekkiego.
Wiem, że grzech cięzki, gdy się grzeszy świadomie i z własnej woli, ale na przykład miałam taką sytuację, że tata poprosiła mnie, żebym zrobiła jedną rzecz, a ja od razu nie zastanawiając się powiedziałam nie umiem, choć, gdy ostatnio próbowałam to zrobić to mi nie wyszło, ale jakbym spróbowała w tamtej chwili to mogłoby mi się udać. Czy to był grzech ciężki? Proszę o odpowiedź i wskazówki, które pomogą mi w odróżnianiu grzechów.
Za odpowiedź dziękuję!
Trudno jednoznacznie ocenić Twoja winą, skoro nie wiadomo o co ojciec prosił: o błahostkę czy coś naprawdę ważnego. W każdym razie nie wydaje się, by takie "nie umiem" bez sprawdzenia, czy się już umie czy nie, było jakimkolwiek grzechem. Gdyby ojcu zależało, to by Cię zachęcił do spróbowania...
Co do grzechów ciężkich i lekkich zobacz TUTAJ
J.