Paweł W. 18.08.2010 00:03

Szczęść Boże,
Proszę o podanie jakiegoś praktycznego (czyli nie z kategorii "bo to grzech") powodu dla którego osoba żyjąca w związku nieformalnym miałaby poślubić swojego partnera. Co im to daje? Małżonek przecież też może odejść, też może nie starać się o dobro rodziny, i tak dalej-podobnie jak konkubent.

Odpowiedź:

Zdaniem odpowiadającego wspólne życie warto zacząć od sakramentu. Daje on siłę do wypełnienia obowiązków małżeńskich i rodzicielskich. Gdy go brakuje, nic dziwnego że trudniej... Nie o taki argument chodzi?

Cóż. W czasach gdy tak łatwo o rozwód waga małżeńskiej przysięgi rzeczywiście zdaje się nie mieć większej wartości. Na pewno jednak chroni przed łatwym podejmowaniem decyzji o odejściu. Przynajmniej ludzi którzy są świadomi tego, co znaczy przysięgać...

Jest jednak coś jeszcze. Ktoś, kto naprawdę uważa że małżeństwo jest związkiem na całe życie, w trudnych chwilach będzie się starał związek naprawić, uzdrowić. Ktoś, kto jest świadom, że jego związek był "na próbę" starać się nie będzie. Bo i po co?

Tak naprawdę Kościół mógłby zrezygnować z formy kanonicznej zawarcia małżeństwa (ksiądz + dwóch innych świadków). I czasem od zachowania formy kanonicznej dyspensy udziela. Byle zachowana została jakaś publiczna forma zawarcia związku. Bardziej chodzi o to, jaki związek zawierać chcą owi ludzie. Małżeństwo - związek na zawsze - czy są tak niepewni swojej decyzji, że chcą ją w nieskończoność odwlekać...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg