pytająca 17.08.2010 16:41
Szczęść Boże. Czy reżyserzy, którzy poruszają w swoich filmach tematy tajemnych mocy, kręcą horrory i poruszają tematykę zła popełniają grzech? wiadomo, że to fikcja, ale czy to złe? wydaje mi się, że kino rządzi się tym prawem, że może poruszać trudną tematykę i przełamywać pewne strefy...ale chciałam zapytać się o opinię Odpowiadającego...? pozdrawiam, i dziękuję za odpowiedź!
Kino może poruszać trudne tematy czy - jak to piszesz - przełamywać pewne sfery. Na pewno jednak grzeszy ten scenarzysta czy reżyser, który zdaje sobie sprawę, że jego film może doprowadzić do grzechu. Klasycznym tego przykładem są filmy pornograficzne. Ale nie jedynym...
Niegdyś kino też poruszało trudne problemy. Dobro jednak było nazwane dobrem, a zło złem. Pierwsze przedstawienie kogoś złego jako pozytywnego bohatera filmu było prowokacją. Po latach stało się właściwie normą. To utrudnia widzom, zwłaszcza młodym odnalezienie się w rzeczywistości dobra i zła. Niestety, sprzyja relatywizmowi moralnemu... Oczywiście film może i czasem powinien skłaniać do przemyśleń. Trudno jednak nie zauważyć, że sporo filmów gloryfikuje zło. Paradoksalnie, chyba sporo takich rzeczy w nie uchodzących za jakieś zło telenowelach. Odpowiadający pamięta niektóre sprzed lat, w których draństwo, knucie przeciwko bliźnim, było podnoszone do rangi cnoty....
Pochwalanie zła zawsze jest złem. Niezależnie od tego, czy robi to zwykły człowiek czy filmowy reżyser. Bo żadne działanie człowieka nie stoi ponad prawem moralnym...
J.