Gość 11.08.2010 19:21
Potrzebuje pomocy niewiem jak mam dac sobie rade z czarnymi myslami? Od polowy maja mam depresje jestem na lekach na szczescie nie sa to psychtropy. Nie jestem juz taka zalekniona jak wczesniej ale nie moge dac sobie rady ze strasznymi myslami mecza mnie one cale dnie np. widze siebie lub swoja coreczke z nozem w piersi. Mowilam o tym lekarzowi ale on powiedzal ze z myslami musze sobie sama dac rade niestety nie moge isc do psychiatry bo mieszkam za granica. Wszystko jest ok gdy mam zajecie i nie jestem tylko z corka w domu. Boje sie tych mysli jak sobie z nimi poradzic nigdy nie moglabym skrzywdzic wlasnej coreczki, tak ja kocham tyle sie o nia staralismy.Prosze doradzcie mi cos. Jak mam sie ich pozbyc??????????
Lekarz miał chyba rację. To nie jest tak, ze ktoś coś zrobi i niechciane myśli znikną. To trzeba przepracować samemu.
Jak?
Chyba najważniejsze, żeby się takich niechcianych myśli nie bać; nie wpadać w panikę, gdy się pojawiają. Skoro ani Pani ani kto inny nie chce zrobić krzywdę córce, to pojawiający się w Pani głowie obraz córki z nożem w piersi niczego nie zmieni. Jaśniej: ten pojawiający się w Pani myślach obraz nie ściągnie na Pani córkę niebezpieczeństwa. Bo to nie jest tak, że można "wykrakać" czy coś podobnego. Człowiek jest w ręku Boga. I jak on człowieka chroni, bez jego wiedzy nic mu się nie stanie. A jak się stanie to na pewno nie dlatego, że komuś w głowie rodziły się takie obrazy...
J.