Gość 04.08.2010 22:24
Mam pytanie odnośnie Grzechów Przeciwko Duchwi Świętemu. Zgrzeszyłam, bo angażowałam się w zbyt długie pocałunki i pieszczoty ze swoim chłopakiem. Wiem, że to grzech i go żałuję. Postanowiłam, że pójdę do spowiedzi. Jednak odłożyłam ją na kilka dni, bo chciałam poczekać do pierwszego piątku miesiąca. W tym czasie miałam myśli żeby zrobić to jeszcze raz skoro i tak muszę iść do spowiedzi. Starałam się odrzucać te myśli. Jednak zgrzeszyłam ponownie tym grzechem. czy zgrzeszyłam przeciwko Duchwi Świętemu?
Zdaniem odpowiadającego nie. Jak już to wielokrotnie na łamach tego serwisu wyjaśniano, grzechy przeciwko Duchowi Świętemu to pewna a postawa; trwanie w złu. Gdy jest szczere nawrócenie, nie może być mowy o tym, że ten grzech człowiek popełnił. Bo zmienia tę postawę...
Proszę zwrócić uwagę, że jest w słusznym lęku przed tym grzechem czasem coś z szatańskiej pokusy. To przekonanie, że jeśli ten grzech popełniłem, to już nie ma dla mnie ratunku. To prosta droga do rozpaczy. Czyli do grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, który się nazywa wątpieniem w Boże miłosierdzie. Czy to nie paradoks?
Ten paradoks, ową sprzeczność może wyeliminować tylko wtedy, gdy się pamięta, że grzechy przeciwko Duchowi Świętemu to nie jakiś jednorazowy czyn, choćby najgorszy, ale pewna trwała postawa...
J.