Gość Maciek 02.08.2010 10:19
Mam pytanie, czy jeśli całuję moją narzeczoną w kark, ramiona lub plecy popełniamy grzech? Nie czynię tego z pożądaniem tylko dlatego, że podoba mi się w niej jej delikatność, lubię jak się uśmiecha, i przede wszystkim cenię ją za jej inteligencję, uwielbiam z nią rozmawiać. Oczywiście trwamy w czystości i nie zamierzamy jej przekraczać. Czy jednak w tym zachowaniu można doszukać się jakiejś nieprzyzwoiości?
W ocenie takiego czy innego zachowania dwojga ludzi mniej istotna jest "technika", a to, co się wtedy z nimi dzieje. Chodzi o to, czy te zachowanie jest zgodą na przeżywanie przyjemności seksualnej. Każdy to musi ocenić sam...
J.