Ł. 09.07.2010 13:23
Witam serdecznie.
Proszę o odniesienie się do następującej sytuacji w kategorii grzechu.
Stałem autem zaparkowanym na chodniku. Chciałem wyjechać, więc wycofałem i w pewnym momencie poczułem uderzenie o samochód stojący za mną. Zmieniłem bieg i ruszyłem przed siebie. Gdy wracałem spojrzałem na auto i nie wiedziałem żadnego poważnego uszkodzenia tego auta. Może jedynie trochę tablicę rejestracyjną. Tył mojego auta nie jest naruszony nawet w minimalnym stopniu. Zaznaczę, że kierowca samochodu był w sklepie tuż obok auta.
Stąd pytanie czy samo zdarzenie lub ucieczka po takim incydencie to grzech (ciężki)?
Serdecznie pozdrawiam,
Ł.
Ciężar grzechu w takiej sytuacji zależy od wyrządzonej szkody. Odpowiadający nie potrafi jej ocenić.
J.