Pysia 28.06.2010 20:25

Witam!!!
Jestem piętnastoletnią dziewczyną,której zazwyczaj nie chciało się chodzić do Kościoła na niedzielną mszę,która się nie modliła z lenistwa!!
Ostatnio zauważyłam pewne zmiany w moim zachowaniu.
Bardzo dziwnie się zachowuję! Gdy jest mi smutno przytulam się do obrazu Matki Boskiej i ją całuję!!Cały czas muszę się na ten obraz z podobizną Matki Boskiej spoglądać i uśmiecham się do Niej!! Jak zrobię coś złego,to wydaje się mi,że jest na mię zła (ma inny wyraz twarzy),a gdy robię coś dobrego,to tak jakby uśmiecha się do mnie! Czasami ja nawet zrobię coś złego,to też tak jakby uśmiecha się do mnie!! Cały czas czuję,że mnie obserwuje(może dlatego,że ten obraz jest taki,że ta podobizna Matki Bożej,a dokładnie jej oczy,gdzie się nie ruszę,patrzą na mię)!
Bardzo dużo razy muszę się żegnać (W imię Ojca i Syna,i Ducha Świętego,Amen)!!!

Ogólnie boję się Pana Boga!!!
Ale też wierzę,że jest Wszechmogący!!!:))

Proszę mi powiedzieć,dlaczego się tak zachowuję!!

Odpowiedź:

Obraz za Tobą spogląda? To złudzenie. Tak jest namalowana większość obrazów. Często ludziom się wydaje, ze postaci z obrazów, zdjęć itd wodzą za nimi wzrokiem...

Dlaczego tak się zachowujesz... Trudno powiedzieć. Ty chyba siebie znasz najlepiej. Niepokojące jest to, że zaczynasz Boga traktować jak żandarma, który wiecznie Cię kontroluje. Owszem, Bóg wszystko widzi, ale nie jest tak, że Bóg ciągle na Twoje postępowanie reaguje zmianami humoru...

Co robić? Staraj się żyć dobrze, czytaj sobie Pismo Święte, mów do Boga. Proś Go, żeby Ci pomagał. Także w tym stawaniu się lepszą. Ale ufaj, że On jest dobry...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg