Gość 02.06.2025 07:01
Szczęść Boże,
Wydaję mi się, że znalazłem dwie „nie do pogodzenia” nauki w Ewangeliach...
Mt 5:23-24:
„Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!”
Łk 17:3-4
„Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu! I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: "Żałuję tego", przebacz mu!»”
W pierwszym fragmencie mowa jest o pojednaniu się przed ofiarowaniem daru. Czyli zawsze należy być z braćmi pojednanymi. Natomiast drugi fragment mówi nam, że przebaczyć mamy tylko i wyłącznie wtedy jeśli jest żal za grzechy...Jak można jednocześnie nie wybaczyć (Łk 17:3-4) i pojednać się (Mt 5:23-24)? Niewybaczenie z powodu braku skruchy kłóci się przecież z pojednaniem...Jak można pogodzić te dwie nauki o niewybaczaniu i pojednaniu się?
Z góry dziękuję za wytłumaczenie,
Pozdrawiam.
W pytaniu tym ujawnia się ten sam problem, co w poprzednich: nie zna Pan cieniowania rzeczywistości, tylko dwa kolory: czarny i biały.... No ale...
Proszę zauważyć, ze oba te cytaty dotyczą czegoś zupełnie innego. Pierwszy "wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie". Czyli to sytuacja, gdy ja sam jestem winny albo za winnego uważany. W drugiej winny jest brat. Brat, który prosi o przebaczenie... Nie ma tu żadnej sprzeczności.
J.