BoRy 21.06.2010 15:50

BoRy Szczęść Boże,
mam pytanie, czy 1Tes 5:17 i Mt 6:7 nie są ze sobą sprzeczne i czy jedno nie wyklucza drugie?
Dziękuję. Pozdrawiam.

Odpowiedź:

Nie, nie są. Czy taka odpowiedź wystarczy? Nie? No to odpowiadający zada sobie trud wyjaśnienia czytelnikom o co chodzi, bo cyferki nikomu nic nie mówią.

W liście do Tesaloniczan chodzi o zachętę św. Pawła "nieustannie się módlcie". W Ewangelii Mateusza o wskazanie Jezusa, by na modlitwie nie być gadatliwym jak poganie, którzy myślą, że zostaną wysłuchani dzięki wielu słowom, pięknym słowom, których w modlitwie użyli.

Odpowiedź na Twoje pytanie leży w zrozumieniu tego, czym jest modlitwa. A może dokładniej, jak owo spotkanie z Bogiem wygląda. Jeśli używamy słów (a przecież nie trzeba, modlitwą jest też słuchanie, co Bóg ma do powiedzenia, czyli najczęściej czytanie Pisma Świętego), to możemy prosić, dziękować, przepraszać, chwalić Boga. To "oficjalne" rodzaje modlitwy. Ale przecież możemy Go też pytać, z nim szukać odpowiedzi na nasze nierozumienie czegoś, możemy opowiadać Mu o swoich troskach i radościach. Pan Jezus mówi w Ewangelii Mateusza o tylko jednym aspekcie modlitwy: o proszeniu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg