aa 19.06.2010 12:51
Czy jeśli żałuję za grzech ale wiem, że pewnie by postąpiło się tak samo to czy można mówić o szczerym żalu? Tylko chodzi mi o sytuacje wątpliwe, często nie wiem w końcu czy to grzech czy nie.
Lepiej by było, gdybyś skonsultował/ała to ze spowiednikiem. Bo nie znając konkretów trudno jednoznacznie na sprawę spojrzeć. Można opowiedzieć tak:
a) żal niekoniecznie musi zawierać w sobie przekonanie, że gdyby można było odwrócić czas, to człowiek by już tak nie zrobił. Tak być powinno, ale człowiek uwikłany w jakiś grzech nałogowy nie bardzo może szczerze coś takiego powiedzieć. Żal w takim wypadku to powiedzenie Bogu: "wiem, ze to jest złe, przepraszam, chciałbym już więcej tego grzechu nie popełnić, choć nie bardzo wierze, że moje obietnice coś znaczą".
b) w wątpliwości nie należy działaś. Lepiej spytać kogoś, czy tak można...
J.