Michał 14.06.2010 19:23

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!


Mam ważny problem rodzinny, do którego odnosi się moje pytanie, więc proszę usilnie o jak najszybszą odpowiedź.

Sprawa ma się następująco:

Mój tata, lat 40, o półtora roku spożywa alkohol w obecności nietypowego sąsiada. Wraca późną porą w nocy, najczęściej o północy, kładzie się spać, a za sześć godzin ma pracę. Na dodatek jest kierowcą.
Tłumaczy wszystkim, że powodem tego jest fakt iż ma tylko jedno dziecko - mnie, a wolałby mieć dwoje. Jednak moja mama ma 42 lata i nie myśli o ponownym macierzyństwie, mimo tego iż mama mojego taty w tym samym wieku urodziła jego najmłodszego brata.
Proszę mi pomóc, jak wpłynąć na jego postawę, aby mógł wrócić do dawnego stylu życia.

Jeszcze raz proszę o szybką odpowiedź!

Szczęść Boże!

Odpowiedź:

Niestety, choć nie znam Twojej rodziny, to jednak z Twojej wypowiedzi wynika, że ojciec mógł uzależnić się od alkoholu. Wskazuje na to regularność w spożyciu, nieodpowiedzialność w podejściu do pracy i rodziny oraz absurdalne tłumaczenia "Dlaczego piję".

Problem z alkoholizmem jest taki, że po pierwsze jest chorobą, która sama nie przejdzie - trzeba ją leczyć; po drugie zaś, alkoholik sam musi to zrozumieć, musi przyznać: Jestem uzależniony, potrzebuję pomocy.

Najbliższa rodzina może pomóc alkoholikowi poprzez to, że nie zgadza się na takie postępowanie. Tylko brak wyraźnej aprobaty ze strony żony i dzieci, może skłonić uzależnionego od alkoholu do do zastanowienia się nad swoim postępowaniem. Rodzina musi sama zrozumieć czym jest choroba alkoholowa, jakie są jej skutki i jak pomóc sobie i osobie uzależnionej. W każdym mieście są organizacje odpowiedzialne za pomoc alkoholikom i ich rodzinom. Warto, byście z mamą wpierw poszukali takiej pomocy dla siebie. Tam zdobędziecie wiedzę, jak postępować z mężem i ojcem uzależnionym od alkoholu. Jest również grupa Al-Anon, łącząca rodziny alkoholików, gdzie członkowie tych rodzin pomagają sobie nawzajem. Odniesienie do ich strony znajdziesz TUTAJ.

Życzę dużo sił, wytrwałości i Bożej łaski.

AP