Gość 16.01.2025 14:08

Czy jako bulimiczka moje istnienie jest grzechem? Moje całe życie polega na objadaniu się i marnowaniu jedzenia. Nie umiem się powstrzymać i nikt nie był w stanie mi jeszcze pomóc...

Odpowiedź:

Hmmm... Twoje istnienie na pewno grzechem nie jest. Niczyje istnienie nie jest grzechem. Grzech to mniej czy bardziej, ale jednak świadomy i dobrowolny wybór tego, co złe. A fakt, że istniejesz, po pierwsze, jest dobry, a  po drugie, nie zależy od Ciebie; po prostu istniejesz. I niech nawet przez myśl Ci nie przyjdzie, by przestać istnieć, by się zabić, bo przecież śmierć nikogo nie unicestwia, istniejemy dalej, tylko w innej postaci, jako dusze oczekujące zmartwychwstania ciał...

Z podane wyżej definicji grzechu wynika też, że także to Twoje objadanie się nie jest grzechem. Bo jako osoba chora - a to jest choroba - nie działasz dobrowolnie; to ta choroba sprawia, że tak a nie inaczej wybierasz. Masz po prostu problem natury zdrowotnej. Zwłaszcza, że jak wynika z tego , co napisałaś, próbujesz jednak się leczyć...

Jeszcze jedno, bo chciałbym, żeby to wyraźniej wybrzmiało: nie popełniasz grzechu. Prócz tego, że nie działasz dobrowolnie, a pod wpływem choroby, jest jeszcze i to, że także to, że marnujesz jedzenie - jak to sobie zarzucasz - trudno uznać za jakieś poważne zło. To nie ta skala problemu, by mówić o prawdziwym marnotrawstwie. W ogóle się więc kwestią ewentualnego grzechu nie przejmuj. Szukaj pomocy w powrocie do zdrowia i tyle.

J.

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg