Gość 11.01.2025 21:19
1. Czemu masturbacja jest grzechem ciężkim?
2. Czemu współżycie przed ślubem jest grzechem ciężkim?
1 - Bo nie ma w tym obdarowania drugiej osoby, ale co z tego? Czy ktoś coś komuś robi coś złego? Czy robi się coś złego dla siebie? Bo wg planu Bożego na seksualność powinno być obdarowanie drugiej osoby, ale przecież nic złego się nie dzieje (podczas masturbacji), kiedy drugiej osoby nie ma. Przecież ludzie przed związkiem/ślubem nie mogą mieć drugiej osoby, nawet gdyby chciały. Czemu Boży plan w takim razie jest tak restrykcyjny? Szczerze mówiąc to dar seksualności to tortura i męka a nie coś dobrego (oprócz poczęcia życia) skoro trzeba go tylko ciągle unikać i unikać, a to jest trudne, a w wieku nastoletnim praktycznie niemożliwe.
2. Tak samo z współżyciem przed ślubem, czemu to jest grzech? Bo jest to przeznaczone dla małżeństw, ale jak nie ma małżeństwa to co z tego? To nagle już nie można? Najpierw nie można a później można? To dalej jest ten sam czyn! To też nie ma sensu i jest męką!
Dlaczego katolik nie może mieć wielu przyjemności, które nie szkodzą ani dla drugiej osoby, ani dla siebie ani dosłownie nikomu, których trzeba unikać, co jest bardzo nieprzyjemnie i trudne? A trzeba przypomnieć, że od zaczęcia dorastania (~12 rok życia) do ślubu (~24-27+) czyli przynajmniej przez 12-16 lat trzeba się z tym męczyć, unikać i tego nie robić, nawet nie można o tym pomyśleć i ktoś ma to jeszcze nazywać pięknym darem? A kiedy już w końcu można to robić to tylko bez antykoncepcji około z 1-2 razy bo ktoś nie chce mieć więcej dzieci i w dodatku jest narażony na różne choroby? I to ma być piękny dar? Słyszałem nawet kiedyś taką opinię, że jakaś tam osoba nie wierzy w takiego Boga, co daje taki dar znęcając się nad osobami.
Na pierwsze pytanie odpowiedź znajdziesz TUTAJ. Na drugie TUTAJ.
Dla wyjaśnienia: Kościół zezwala na ślub:
Episkopat Polski, żeby nie było różnic między prawem a kościelnym, powołując się na pozwolenie, jakiego udzielono w prawie kanonicznym, ustalił ten wiek na 18 lat. Nie trzeba więc czekać do 30 roku życia. To, że taki się wytworzył styl i że dorośli ludzie są traktowani jak dzieci, to nie wina Kościoła.
I drugie wyjaśnienie: właśnie o to chodzi, żeby seks nie był traktowany jako tylko i wyłącznie coś, co ma mi dawać przyjemność. Konsekwencje takiej postawy? Żona chora, nie może współżyć, to zamieniam na nowszy model, bo ja mam prawo do przyjemności...
I tak to jest...
J.
zasadą prawa kościelnego
w wieku 18 lat. W wyjątkowych wypadkach i wcześniej. Nie