Gość 07.06.2010 13:11
Witam,
Ostatnio miałam okazję bawić się na sobotnim wieczorze panieńskim dosyć bliskiej koleżanki. Czy taniec w klubie jest ciężkim grzechem. Pytam ponieważ następnego dnia przyjełam komunię (2 dni wcześniej byłam u spowiedzi) i gryzie mnie sumienie, że źle zrobiłam?
Zawsze chodzi o kontekst. Sam taniec grzechem nie jest. Ale już jeśli ma służyć np. jako narzędzie wzbudzania pożądania u mężczyzn, staje się zły. Wszystko zależy o jaki klub chodzi i co działo się podczas tego wieczoru panieńskiego. Jeśli była to zabawa w dyskotece, gdzie po prostu tańczyłyście, to wydaje się w porządku. Ale jeśli np. był to tzw. nocny klub, z tańcami erotycznymi, który lansuje rozwiązłość i umożliwia zdrady małżeńskie, to obecność w takim przybytku i wspieranie go jeszcze materialnie, jest ciężkim grzechem.
Jeśli masz skrupuły co do swojego udziału w tym wieczorze, zapytaj w spowiedzi księdza. Tylko dokładnie sprecyzuj swoje wątpliwości.
AP