Lena 16.05.2010 13:33
1)Czy czułość to grzech?
2)"Karol Wojtyła czułością nazywa bezinteresowny akt dowartościowania osoby, okazania jej szacunku i czci, wyrażenia własnego przywiązania, podziwu i miłości. "
KKK 2350 "(..)Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa. Powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości."
Nie rozumiem tego... więc bezinteresowny akt dowartościowania drugiej osoby, wyrażenie przywiązania jest grzechem?? A może źle rozumiem ten cytat?
3) Przy okazji co odpowiadający sądzi o tym artykule??: (...)
4) "Każdy kto pożądliwie spojrzy na kobietę dopuszcza się w swoim sercu z nią cudzołóstwa"
Czy to grzech że narzeczeni siebie pragną, że z utęskineniem czekają na pełne zjednoczenie po ślubie? Czy to możliwe żeby nie pragnąć, kogoś do ślubu a dzień po już tak? Czy to źle że moj chłopak mnie pociąga? A może pragnąć i pożadać to co innego?? Albo ten cytat tyczy się czego innego... Bardzo proszę o wyjaśnieia.
Bóg zapłać.
1-2. Tam napisano: "Przejawy czułości właściwe miłości małżeńskiej" narzeczeni powinni zachować na czas małżeństwa. Wspoółżycie seksualne też bywa wyrazem czułości. I inne zachowania, które w narzeczeństwie nie przystoją....
3. Nie chcę wcielać się w rolę kościelnego cenzora.
4. Czym innym jest pragnienie siebie z jasnym powiedzeniem sobie "po ślubie", a czym innym wyprzedzanie wydarzeń, próbowanie wczesniej, wyobrażanie sobie tego, jak będzie po ślubie. Tak jak czym innym jest postanowienie, że podczas urodzin zjem kawałek tortu, a czym innym ciągłe wyciąganie go z lodówki, ciągłe kosztowanie po kawałeczku czy romzyslanie, jak cudownie smakuje...
J.