Micho 14.04.2010 22:25

Szczęść Boże! Słyszałem ostatnio, że pewien ksiądz na rekolekcjach dla kobiet powiedział, że żona musi zaspokoić seksualną potrzebę męża (tzn. musi odbyć z nim stosunek), gdy on tego chce, mimo, że ona nie ma na to w danej chwili ochoty, boli ją głowa, jest zmęczona, nie ma nastroju. Czy jest to prawdą? Czy faktycznie jest taki małżeński obowiązek żony? Nie wiem czy naprawdę ten kapłan coś takiego powiedział, ale chcę się jednak upewnić co do tej kwestii. Myślę że stosunek seksualny w małżeństwie powinien być dla obojga małżonków przyjemnością. Ani mąż ani żona nie może swojego małżonka zmuszać do odbycia stosunku. Zawsze myślałem że taki wymuszony stosunek seksualny należy nazywać gwałtem. Oczywiście np żona może zgodzić się na stosunek mimo, że nia ma na to ochoty, ale chce to zrobić z miłości dla męża. Mógłby Odpowiadający wyjaśnić tą kwestię?

Odpowiedź:

W małżeńskim współżyciu seksualnym trzeba znaleźć roztropny kompromis. Chodzi o to, żeby ani jedna ze stron nie była wykorzystywana, ani druga, przez odmowę współżycia, nie była narażana na cudzołóstwo...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg