K. 08.04.2010 20:58

Kiedyś zadałam już pytanie i otrzymałam odpowiedź, przepraszam więc, że jeszcze raz nastręczam Odpowiadającego.
Pisałam o tym, że przyjęłam świętokradzką Komunię, z czego się potem nie wyspowiadałam, zdawałam sobie sprawę z popełnionego grzechu, ale nie zdawałam chyba sobie sprawy z jego powagi. Dopiero po roku zaczęłam mieć wyrzuty sumienia. Opowiedziałam, że popełniałam przedtem grzechy nieczystości i to wyznałam na tamtej pamiętnej spowiedzi, na której nie wyznałam grzechu świętokradztwa. Ta spowiedź zmieniła moje życie, przystąpiłam do RCS, miałam potem mnóstwo spowiedzi, przyjmowałam Komunię, ale ten jeden grzech wciąż pozostał niewyznany. Odpowiadający poradził mi, abym wszystko to wyznała spowiednikowi, bez roztrząsania moich ówczesnych motywów. Przyznaję, że nie odczytałam w porę Pańskiej odpowiedzi i przystąpiłam do Sakramentu Pokuty. TAm powiedziałam, że "na jednej z poprzednich spowiedzi nie wyznałam grzechu świętokradzkiej Komunii, gdyż nie zdawałam sobie z tego sprawy". Czy zrobiłam to nie tak, jak powinnam? Czy powinnam jeszcze raz się z tego wyspowiadać? Czy może mam skrupulatne sumienie????
Bo już nic nie wiem ;( Może przydałaby się tu spowiedź generalna? Jeśli tak, jak ją uzyskać? Jeżeli nie chciałabym tego robić u znajomego kapłana???

Odpowiedź:

W takich sprawach zawsze najlepiej pytać spowiednika. Jego rady w sprawie "spowiadać się jeszcze raz czy nie" mają walor pewności. Bo są udzielone podczas sakramentalnej spowiedzi. Odpowiadającemu w Pani wypadku powtórna spowiedź nie wydaje się konieczna. Tym bardziej, ze - jak to wcześniej napisano - przyznanie się do zatajenia grzechu jest jednocześnie formą przyznania się do świętokradztwa i spowiednicy zazwyczaj tak penitenta rozumieją...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg