Karol 08.03.2010 22:06
Szczęść Boże
Po rozmowie z dziewczyną wyszło, że odbył już stosunek seksualny przed tym jak się poznaliśmy (sytuacja nie pojawia się po raz 1-wszy), a ja nie mogę tego przetrawić i czuje się jak by mi ktoś wbił nuż w klatkę piersiową. Rozmawiałem z nią na ten temat i usprawiedliwienia były przeróżne... (niektóre mówiły że to pomyłka, inne że prawdziwa miłość albo że to tylko raz, itp...) ale niezależnie od tego nic to nie pomagało w naszym związku. Czy jeśli kończę taki związek to znaczy że nie wybaczam i grzeszę? czy z czystym sumieniem mogę powiedzieć takiej dziewczynie "żegnam"? jak sobie z tym poradzić w dzisiejszym świecie, bo nie mogę znaleźć porządnej dziewczyny...? czy to znaczy że ze mną jest coś nie tak czy z nimi?