kika
24.02.2010 22:37
Prosiłabym o niepublikowanie treści tego listu.
W rozmowie z sąsiadką (...)
Dziękuję za pomoc i proszę jeszcze raz o nieujawnianie treści.
Odpowiedź:
W świetle tego co napisałaś na pewno nie ma mowy o ciężkim grzechu kłamstwa. Ten splot wydarzeń - że chciałaś chronić ojca, a nie do końca był winien - i to, że za godzinę wszystko dokładnie wyjaśniłaś pokazuje, że nikogo nie chciałaś krzywdzić. I w sumie nikogo nie skrzywdziłaś.
J.