bjj 07.02.2010 13:55
Szczęść Boże.
Mam 16 lat, jestem wielkim skrupulantem i nie potrafię sobie z jedną rzeczą poradzić.
Wiem, ze świadomie wywołane podniecenie jest grzechem ciężkim. Tylko ja nigdy nie wiem, kiedy jest to świadome. Może dojrzali mężczyźni mogą nad tym panować, ale w moim wieku chyba do końca się nie da. Niestety często jest tak, że jakaś normalna myśl o kimś, kto mi się podoba juz powoduje wzwód. Czy to podniecenie, nie wiem, bo słyszałem, że niekoniecznie. Taka myśl to nie jakieś rozmyślanie i napawanie się tym. Ta mysl moze trwać kilka sekund i już podniecenie gotowe. Ja nigdy nie wiem, co u mnie spowoduje tę reakcję i przechodzi to u mnie w paranoje. Boję się każdego nadchodzącego dnia. Przykład: słyszę piosenkę, która mi sie z tym kimś kojarzy i w porę nie zajme sie czymś innym i następuje podniecenie. Czy wiedząc, że tak może byc mam wyjść od razu? Błagam o jakieś konkretne rady, bo nie wiem jak żyć!
Z góry dziękuję.