Niniel
22.12.2009 15:04
Przeczytałam w sieci, że posiadanie przedmiotów takich jak m.in. drzewko szczęścia i figurki słoników to ciężki grzech i trzeba się tych rzeczy jak najszybciej pozbyć. Mam takie rzeczy, to głównie prezenty od znajomych z czasów szkolnych, mają dla mnie wartość sentymentalną, przypominają o tych osobach, z którymi niestety nie mam już kontaktu, przypominają też o miłych chwilach wspólnie spędzonych. Czy zatem powinnam się pozbyć tych bibelotów?
Czy w ogóle to co jest napisane na tej stronie: (...) w dziale zagrożenia okultystyczne, muzyki, jest wiarygodne?
Odpowiedź:
Zdaniem odpowiadającego przesadzanie z obawami przed zagrożeniem duchowym przynosi taki skutek, że potem nie dostrzega się prawdziwych. Dlaczego posiadanie figurki słonia czy drzewka szczęścia (to roślina?) miałoby być grzechem? Przecież grzechem jest tylko to, co człowiek robi (myślą, mową uczynkiem) lub czego zaniedbuje. Posiadanie jako takie grzechem nie jest...
Przykład: grzechem np. jest to, że ktoś kradnie, a nie ukradziony przedmiot (który zresztą należy oddać). Podobnie i tu: praktykowanie okultyzmu jest grzechem; posiadanie związanych z nim przedmiotów o tyle, o ile do takich praktyk prowadzi. Czasem takie przedmioty mogą - tak ludzie mówią - mieć na człowieka jakiś destrukcyjny wpływ. Choćby wtedy, gdy człowiek niby z takimi praktykami skończył, a jednak nie chce się pozbyć przedmiotów, których do tych praktyk używał. Czasem taki negatywny wpływ może mieć przedmiot, który był używany w magii, a właściciel o tym nie wie. Ale słoń ze sklepu z pamiątkami? Bez przesady...
Podana strona odpowiadającemu się nie wyświetla. I dobrze. Nie lubi recenzować stron internetowych, książek czy filmów...
J.