paolo 13.12.2009 14:27
Szczęść Boże!
Mam takie pytanie:
Chcę wiedzieć, czy palenie fajki wodnej jest grzechem. Dla jasności wyjaśnię, że chodzi o zapalenie sobie od święta dla samej przyjemności owocowego aromatu dymu. W fajce wodnej można palić produkty nietytoniowe, w których aromat pochodzi wyłącznie z olejków owocowych zmieszanych z gliceryną. Nie myślę o paleniu w niej tytoniu, ani żadnych substancji odurzających.
Czy palenie takiej fajki można zestawić zdrowotnie z jedzeniem codziennie paczki czipsów (są dość niezdrowe), albo wypiciem kawy lub dwóch (to też niezbyt zdrowe). Chodzi mi o to, że Kościół nie nazywa tego grzechem, mimo pewnej, dość niewielkiej szkodliwości. Czy w takim razie palenie fajki można nazwać grzechem ze względu na samo palenie, czy też ze względu na szkodliwość długotrwałego palenia? Uważam, że zapalenie takiej fajki raz na tydzień nie jest szczególnie szkodliwe.
Paolo