Przemek 13.11.2009 20:22
Parę tygodni temu miałem taką sytuację. Popołudniowe msze święte z różańcem w mojej parafii były odprawiane o godz 16:30. Z przyzwyczajenia w niedzielę przygotowywałem się do pójścia na na tą właśnie godzinę, bo wtedy u nas odmawiali różaniec, zapomniałem jednak, że w tym dniu popołudniowa msza jest odprawiana o pół godzinę wcześniej niż w zwykły dzień a kiedy sobie o tym przypomniałem była już 16:00. Nie poszedłem. Ostatecznie mogłem jeszcze pójść spóźnić się ok. 20-25 minut i nawet miałem na to ochotę, ale jakoś głupio się z tym czułem i to drugie uczucie przeważyło. Czy popełniłem grzech ciężki w tej sytuacji, kiedy zupełnie nieświadomie "przeoczyłem" mszę choć mogłem jeszcze na nią pójść i spóźnić się o te 20 minut ale tego nie zrobiłem?