Meliana 08.11.2009 13:37

Moje pytanie wiąże się z obchodzonym właśnie dniem solidarności z prześladowanymi chrześcijanami. Ksiądz w czasie kazania powiedział że co 5 minut zabijana jest na świecie za wiarę jedna osoba. Bardzo mnie to poruszyło i moje pytanie brzmi: jak prześladowanym można pomóc? Wiem, że świat milczy na ten temat z powodu "poprawności politycznej" czyli strachu, nawet obrońcy praw człowieka mało co robią.
Co więc ja mogę zrobić? Jak wpłynąć na poprawę ich losu czy choćby próbować (oprócz modlitwy rzecz jasna)? Jestem osobą młodą, chodzę do liceum i mogłabym zaangażować się w to ale gdzie mam się zwrócić?
Bóg zapłać

Odpowiedź: