M. 03.11.2009 11:45

Pan Jezus powiedział do siostry Faustyny ""O, gdyby znali grzesznicy miłosierdzie moje, nie ginęłaby ich tak wielka liczba".
Siostra Faustyna : "Ja, siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie (...). To, com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam: że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło"

Mimo, że jestem wierzącym człowiekiem (to nie sztuka) i staram (podkreślam- staram) się żyć z Bożymi przykazaniami i czerpać darów miłosierdzia (aż za nadto chyba) to czytając Dzienniczek, a szczególnie takie fragmenty, przechodzą mnie ciarki po plecach. Bo osobiście miałem koncepcję, że piekło naprawdę istnieje, ale jest puste. Że Pan Bóg zawsze okaże każdemu miłosierdzie, przebaczenie, bo w każdym tkwi w dobro i nikt do końca nie jest zły. Najwyżej przesiedzi 10000 lat w czyśćcu. Czy w takim razie jest jeszcze szansa wybawienia dla tych dusz ? W wyznaniu wiary modlimy się przecież, że Pan Jezus "wstąpił do piekieł". O ile się nie mylę, to żeby wybawić dusze ?
Bo jak by to było, jakby sprawiedliwy dostąpił zbawienia, a jego najbliżsi, grzeszni i którzy się nie nawrócili, poszli do piekła, a ten zbawiony bardzo ich kochał za życia (mamy przecież miłować każdego człowieka i modlić się za grzeszników). Czy np. kobieta może być szczęśliwa w niebie, jeżeli jej dzieci, mąż i rodzice poszli do piekła- czyli wszyscy jej najbliżsi ludzie? To takie dziwne. Przynajmniej z naszego ludzkiego punktu widzenia. A przynajmniej z mojego... Bóg zapłać za odpowiedź.

PS. Czemu na odpowiedzi czeka się tak długo ? Wiem, bo jest dużo listów. A może odpowiadający wziąłby urlop, żeby nadgonić straty i być na bieżąco ? ;)
PS 2. Jak to jest z rzeczami materialnymi. Np. z samochodem. Czy złem jest kupić sobie samochód za 100tys, ale jeździć nim 10-12 lat i przejechać 300 000 km w komforcie (oczywiście nie ma tutaj ukrytego podtekstu, żeby zawstydzać i pokazywać ludziom że jest się bogatym - co pewnie w 90% jest głównym powodem kupna takiej fury...). Czy lepiej sobie kupić np. samochód 2-3-4 letni, za mniejsze pieniądze (ale naturalnie krócej nim jeździć...) i nie narażać się na jakieś pokusy wyżej wymienione.... ?

Odpowiedź:

"Zstąpienie do piekieł" (otchłani, szeolu) to prawda wiary mająca wyrazić fakt, że Jezus jest zbawcą także tych, którzy żyli przed Nim. Na ikonach zmartwychwstania widać często dwie postaci: Adama i Ewę, których Jezus wyprowadza z grobu. To symboliczne przedstawienie tej prawdy. Więcej znajdziesz TUTAJ ...

Ta prawda nie dotyczy więc możliwości zbawienia potępionych. Raczej mówi nam o szansie zbawienia dla wszystkich...

Czy piekło istnieje naprawdę? Czy ktoś się potępi? Wizje siostry Faustyny nie muszą być dla nikogo wiarygodne. Ale o istnieniu piekła i realnej możliwości potępienia
mówi nam sam Pan Jezus. Tego wierzący w Niego lekceważyć nie mogą...

Odpowiedź na pytanie o możliwość życia w szczęściu osoby, której ktoś bliski znalazł się w piekle jest trudna. Bo trudno sobie szczęście takiej osoby wyobrazić. Odpowiadającemu wydaje się jednak, ze zamiast na tej podstawie domniemywać, że piekło będzie puste, warto jednak posłuchać Bożego objawienia. Jezus mówił o wąskiej ścieżce prowadzącej do zbawienia. Lekceważenie takiej i podobnych wypowiedzi jest nierozsądne. Zwłaszcza jeśli przez nie człowiek zwalnia się z obowiązku troski o postępowanie godne Ewangelii...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg