Dopóki objawienia w Medjugorie nie są uznane za prawdziwe, nie są przez Kościół przyjmowane. Czyli są odrzucane. Nie znaczy to, że Kościół nie zmieni zdania. Znaczy, że póki co katolik nie powinien wierzyć temu, co mówi ów ktoś pojawiający się w Medjugorie.
Nie jest prawdą, jakoby jedynym zastrzeżeniem wobec objawień w Medjugorie było to, ze się jeszcze nie zakończyły. Zastrzeżenia są znacznie poważniejsze. Warto przypomnieć w tym względzie zastrzeżenia ks. Romana Pindla
TUTAJ i ks. Mariana Wójtowicza
TUTAJ . To stare teksty. Ale jeśli fakty są takie, jak opisano, to negatywna opinia jest jak najbardziej zrozumiała. W pierwszej dokładnie przypomniano stanowisko władz kościelnych, które nigdy nie zostało odwołane. A teraz, dodatkowo, zostało przypomniane.
Warto przypomnieć, że w czerwcu 2009 (czyi nie tak dawno) Watykan podtrzymał stanowisko biskupów Jugosławii
TUTAJ . Także miejscowa władza kościelna przypomniała, ze nie są to objawienia uznane
TUTAJ Biskup Mostaru w jednym z wywiadów (w 1997 roku) powiedział:
"Na podstawie poważnych studiów, dotyczących tej sprawy, prowadzonych przez 30 naszych uczonych (3 komisje), w oparciu o moje pięcioletnie doświadczenie biskupie w Diecezji, biorąc pod uwagę gorszące nieposłuszeństwo związane z tą sprawą, kłamstwa pojawiające się od czasu do czasu w ustach "Madonny", niezwykłe powtórzenia "orędzi" od ponad 16 lat, dziwny sposób, w jaki "kierownicy duchowi" tak zwanych "widzących" prowadzą ich przez świat, czyniąc im propagandę, oraz praktykę, że "Madonna" zjawia się na fiat (niech przybędzie!) "widzących" - moje przekonanie i stanowisko nie jest tylko: Non constat de supernaturalitate, lecz: Constat de non supernaturalitate zjawień i objawień w Medjugorie.
Po czym dodaje:
Jestem jednak otwarty na badania, które chciałaby podjąć Stolica Święta jako najwyższa Instancja Kościoła Katolickiego, aby wydać najwyższy i ostateczny osąd sprawy, i to jak najprędzej, ze względu na dobro dusz oraz ze względu na cześć Kościoła i cześć dla Matki Bożej".
Sprowadzanie tak poważnych wątpliwości do sporu między klerem świeckim a zakonnikami, jak robi to wielu, jest niepoważne.
Kardynał Tarsitio Bertone, na którego powołuja się zwolennicy objawień, też nie twierdzi, że są to objawienia prawdziwe. Zobacz
TUTAJ Dla odpowiadającego fakt, że wokół sprawy Medjugorie jest tylko znaczących przemilczeń, tyle naginania wypowiedzi przedstawicieli Kościoła i tyle nieposłuszeństwa najdobitniej pokazuje, ze coś jednak jest nie tak...
J.