ola 14.07.2009 02:05
Witam,
mam pytanie dotyczące Eucharystii. Podobno jest to ta sama ofiara, co ofiara Jezusa na Golgocie. Jak w takim razie wytłumaczyć fakt, że w liturgi padają słowa :
K: Módlcie się, aby moją i waszą Ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący.
W: Niech Pan przyjmie Ofiarę z rąk twoich na cześć
i chwałę swojego imienia, a także na pożytek nasz
i całego Kościoła świętego.
Jak można się modlić, aby Bóg przyjął ofiarę, która już została przyjęta? Nie ma przecież takiej potrzeby. Ja myślę, że tu jednak chodzi o jakąś inną ofiarę...W innym miejscu jest prośba, aby ją złożyć "godnie". To znaczy, że gdyby ją złożyć "niegodnie" to ofiara Jezusa ( bo to jest niby ta sama) byłaby złożona niegodnie..?!
I jeszcze jedno. Istnieje wymóg niejedzenia przez godzinę przez przyjęciem komunii. Czyli należy to rozumieć, że muszę mieć w miarę pusty żołądek na przyjęcie Jezusa, tak..? To znaczy, że On jednak trafia do żołądka? Bo nie jestem pewna. I nie wiem, czy chcę aby mój Bóg był w moim brzuchu. Ale wiem, że muszę z całej siły wierzyć, że to prawdziwy Jezus. Wiem, że to nie jest duchowa obecność, bo tak wierzą protestanci.