Kasia 20.06.2009 10:53

Szczęść Boże! dzis dowiedziałam sie,ze ksiadz w mojej parafii odmówił mi zostania świadkiem z tego względu,że nie widuje mnie w kościele,czy to jest wystarczający powód do tego,żeby komus odebrac ten przywilej? mojej siostrze bardzo zalezalo,zebym to wlasnie ja bylam jej świadkową,a za tydzien ślub i jej świadkiem zostanie jej koleżanka...zastanawiam sie jakie prawo do oceniania czyjejś wiary ma ksiądz?to,ze nie praktykuje nie wynika z tego,ze nie wierze,ale tylko dlatego ze studiujac i pracujac poprostu nie mam wystarczajaco czasu na to,poza tym sądze ze wiare ma sie w sercu i jesli chce isc do koscioła to pójdę...co mam w takiej sytuacji zrobić? przeczytałam w innych odpowiedziach,ze w podreczniku prawa Kościoła katolickiego uznaje się osobą która moze zostac swiadkiem osobe ochrzczoną,czy osoba musi byc tez praktykująca?prosze o szybką odpowiedź...pozdrawiam, Bóg zapłać

Odpowiedź:

Przepraszam szybkiej odpowiedzi nie było... teoretycznie świadkiem nie musi być osoba wierząca. W praktyce wypada, żeby tak było. Ksiądz powinien z ocenami ludzi uważać, ale w ich serce nie zajrzy. Widzi co widzi...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg