GosiaW 09.05.2009 22:20

Moje pytanie odnosi się odnawiania przyrzeczen chrzcielnych, a konkretnie tekstu: "czy wyrzekacie się (...) wszystkiego, co do złego prowadzi?". Jak rozpoznać właśnie to, co do zlego prowadzi, a co nie? Czy to zależy od człowieka? W moim przypadku jest np. tak, że jestem obdarzona dużą wyobraźnią i lubię układać w glowie różne historie. Jednak przychodzą przy tym pokusy, żeby te moje myśli schodziły w stronę nieskromnych, nieczystych i czasami zdarza się, że im ulegam. Czy to oznacza, że muszę się całkowicie odciąć od wymyślania, wyobrażania różnych sytuacji, bo niepotrzebnie wystawiam się na pokusę? Z jednej strony coś w tym jest, ale z drugiej... czy mam przestać jeść dlatego, że czasami przychodzą pokusy na obżarstwo i czasami im ulegam? Gdzie tu jest jakas granica rozsądku?

Odpowiedź:

Głowy raczej sobie nie odetniesz, więc myśli też nie wyrzucisz. W takim wypadku musisz stanowczo pilnować swojej wyobraźni. Nawet - jeśli nie ma innego wyjścia - za cenę rezygnacji z wyobrażeń. By rzeczywiście nie prowadziła Cię do grzechu.

W przyrzeczeniu chodzi o zdecydowane unikanie tego, co może do grzechu prowadzić. Pijak powinien unikać kolegów, z którymi pije, niewierna zona spotykania się ze swoim kochankiem, biorący łapówki i nie potrafiący sobie z tym poradzić najlepiej żeby zmienił pracę...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg