niepodpisana 06.05.2009 19:52

witam...
1.miałam dzisiaj lekcję biologii. mówiliśmy o męskim i żeńskim układzie rozrodczym. wiele osób z mojej klasy, z tego co widzę, nie dojrzało do tej lekcji... np. pewien kolega... zaczął się nieprzyzwoicie wygłupiać... a nawet... masturbować... jest mi go po prostu szkoda... ci, którzy siedzieli koło niego, wygłupiali się i śmiali razem z nim... według mnie wcale nie było to zabawne. parę razy zerknęłam na niego... chciałam przekonać się czy robi to naprawdę (o zgrozo) czy też... tylko się tak wygłupia... ani mi w głowie nie było wywoływanie usiebie jakiegokolwiek podniecenia, absolutnie, mnie było po prostu jego żal... ale czy nie popełniłam przypadkiem grzechu patrząc w jego kierunku...?
2.może to pytanie wyda się trochę dziwne... ale czy trzymanie moczu zamiast od razu iść do toalety jest grzechem? pytam o to, bo mnie zawsze gdy chce się do toalety przychodzi do głowy jakaś miła myśl... nie wiem czemu tak jest... ale nie są to żadne nieczyste myśli tylko np. że odnoszę jakiś sukces, że się z kimś godzę, że żartuję z kimś...itp. może to i głupie, ale tak jakoś przyszło mi do głowy, by o to spytać...
3.kiedyś, gdy miałam może 10-11 lat, wyobraziłam sobie w nieczysty sposób moją nauczycielkę... nie wiedziałam wtedy, że to jest nieczysty sposób, nie wiem też po co to zrobiłam, b o na pewno nie w celu wywołania podniecenia (po pierwsze wtedy ani nie wiedziałam o czymś takim, a po drugie homoseksualistką nie jestem...)- chyba tylko po to, bo chciałam sobie z niej zakpić w myśli czy coś takiego... w ogóle głupie to wszystko było, ale pamiętam, że prawie w radio leciała jakaś piosenka o zranionej miłości (tekst był głupi, już wtedy to stwierdziłam, ale melodia mi się podobała) i pomyślałam sobie jeszcze, że ciekawe co by było, gdyby jej mąż od niej odszedł... ehhh, nie wiem skąd mi się to wzięło, tak jakoś się z tą piosenką "zgrało"... nie wyspowiadałam się wtedy z tego, bo nie zdawałam sobie sprawy, czy zrobiłam coś nie tak... później o tym zupełnie zapomniałam, i przypomniałam dopiero niedawno. czy powinnam się z tego wyspowiadać?

4.czy nieczyste, natrętne myśli albo wręcz... jakieś dziwne odczucia mogą być wynikiem stresu, strachu przed nimi? czy możliwe jest to, że występują dlatego, że skupiam swoją uwagę na tym, aby się nie pojawiły, i dlatego się pojawiają...? bo czasami... (...)

bardzo dziękuję z góry za odpowiedzi.

Odpowiedź:

1. Nie, nie było to grzechem. Bo nie było intencji rozbudzania zmysłów.

2. Nie ma mowy o żadnym grzechu. Chyba ze uleganiu przesądom.

3. Dla spokoju sumienia powiedz o sprawie przy najbliższej spowiedzi.

4. Darujemy czytelnikom opisane przez Ciebie szczegóły... Całkiem możliwe, że odczucia o których mówisz pojawiają się właśnie dlatego, że nie akceptujesz swojej seksualności. Zdrowiej dla Ciebie będzie, jeśli uznasz, że jak każdy normalny człowiek jesteś istotą seksualną i nauczysz się panować nad tymi odruchami.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg