nn 27.04.2009 01:29

Mam za soba okropne przezycia.A mianowicie moja matka dokonala kiedys aborcji,dowiedzialam sie o tym jak bylam dzieckiem i cale moje zycie leglo w gruzy. Nie moglam sie z tym pogodzic i uwierzyc w to. Przeszlam caly szereg okropnych nerwic. Doznalam wielu lask od Jezusa, ktory pozwolil mi przebaczyc mojej matce i nie pamietac caly czas o tym, nie obwiniac sie. Ale najwiekszy moj problem to taki, ze jest mi bardzo ciezko przelamac sie do mezczyzn. Nigdy nie mialam chlopaka, mezczyzny, zawsze mowilam sobie, ze to jest niemozliwe, ze musze pozostac sama ,musze byc odpowiedzialna i nie bede miala nigdy rodziny. Dzis mam 35 lat i jestem dalej osoba samotna. Czuje ze jestem w konflikcie ze soba sama.Z jednej srony chcialabym miec meza i dzieci z drugiej strony wydaje mi sie to niemozliwe,nierealne.
Nie umiem kochac innych ludzi, stac mnie na poswiecenie krotkotrwale. Tak samo jak meczy mnie bardzo przebywanie przez dluzszy czas z ludzmi, szukam wtedy samotnosci i mysle sobie, ze jednak dobrze, ze jestem samotna. Z drugiej strony ta samotnosc powoduje, ze popadam w zniechecenie, znuzenie, jednym slowem nie chce mi sie zyc.

Nie bardzo wiem co mam ze soba robic. Probuje nieraz znalezc sobie przyjaciela korzystajac ze strony ludzie z wartosciami, lub piszac do osob,ktore oglaszaja sie w Niedzieli.

Ale najpierw pisze, a pozniej nie mam ochoty prowadzic dalszej korespondencji, dlatego,ze mysle, ze lepiej jest dla mnie abym pozostala sama .Chcialabym bardzo, aby moje zycie nabralo jakichs barw, chcialabym miec konkretne cele.
A dla mnie wszystko jest tylko obowiazkiem, nie mam zadnych specjalnych zainteresowan, wszystko, co mogloby byc dla mnie rozrywka po krotkim czasie, staje sie nudne i znowu staje sie kolejnym punktem obowiazkiem, ktory mam wykonac

Co mam ze soba zrobic? Gdzie szukac pomocy,aby zmienic swoje wnetrze, aby zaczac tak zyc , aby poczuc sens swojego zycia? Dodam ze mieszkam obecnie za granica i chcialabym znalezc jakas pomoc przez internet jezeli byloby to mozliwe.
Dziekuje bardzo za pomoc i pozdrawiam

Odpowiedź:

Odpowiadający obawia się, że nie zna recepty na to jak sprawić, by życie nabrało barw. Znalezienie sensu życia, życiowego partnera, mogłoby tu bardzo pomóc. Wymagałoby jednak większej wytrwałości w utrzymywaniu kontaktów... Może nie na zasadzie rozrywki, zabawy, ale dla dobra tego człowieka, który też szuka... Czy można znaleźć sens w uszczęśliwianiu innych? Na to pytanie każdy muzi odpowiedzieć sobie sam...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg