Wojtek
25.04.2009 12:32
Podobno przed popełnieniem grzechu pierworodnego wszystkie stworzenia żyły w miłości i pokoju? Jak zatem wyjaśnić to, że przed pojawieniem się człowieka żyły dinozaury i inne drapieżne zwierzęta, a te jak wiadomo zjadały inne. Jak kościół to tłumaczy?
Czy neandertalczycy są uważani przez kościół za ludzi? Czy Adam i Ewa należeli do jakiegoś konkretnego gatunku homo? Czy to tylko symboliczne postacie wyjaśniające pochodzenie człowieka? Skąd Murzyni np.? Za duże różnice moim zdaniem by pochodzili od jednych rodziców? Czy zatem mógł Bóg stworzyć różnych ludzi w różnych miejscach kuli ziemskiej?
Odpowiedź:
1. W relacji biblijnej Eden był ogrodem. Enklawą w świecie, do którego człowiek później został wygnany. Trudno upierać się przy tezie, ze przed człowiekiem zwierzęta na całym świecie żyły w sielance...
Można raczej ująć to inaczej: zło w świecie jest konsekwencja grzechu człowieka. "Stworzenie zostało poddane marności" jak mówi święty Paweł, ze względu na grzech człowieka, ale niekoniecznie mamy tu do czynienia z następstwem chronologicznym. Bóg zna przyszłość...
2. Kościół nie wypowiada się na temat tego, czy neandertalczyk miał już nieśmiertelną duszę, czyli czy był człowiekiem w teologicznym tego słowa znaczeniu. Nie ingeruje też w naukowe rozważania na ten temat. Jeśli neandertalczyk był człowiekiem obdarzonym nieśmiertelna duszą, to on jest naszym przodkiem (naukowcy są raczej innego zdania, ze to ślepy zaułek rozwoju człowiekowatych) i to on na początku zgrzeszył...
Jeśli nie... Rodzi się bardzo ciekawe pole do rozważań nad stworzeniem człowieka. Neandertalczyk był istotą rozumną. Dlaczego Pan Bóg nieśmiertelna duszą obdarzył dopiero jego konkurenta?
Adam i Ewa - prarodzice - byli ludźmi. Do jakiego gatunku należeli - jak napisano wyżej - trudno powiedzieć. Czy homo erectus był już człowiekiem? To podobne pytanie do tego wcześniejszego. Ty jednak mówisz o rasach homo sapiens sapiens. Uczeni raczej są zgodni, że cała ludzkość wywodzi się z jakiejś jednej grupy ludzkiej. Ewolucja raczej nie zna sytuacji, by z różnych gatunków powstał jeden. A niewątpliwe biali, czarni i żółci należą do jednego gatunku (to tylko inne rasy). Wszak możemy się krzyżować i mieć płodne potomstwo...
J.