Robert 23.04.2009 11:59
Szczęść Boże!
Siedząc na mszy św. w niedzielę usiadł koło mnie człowiek delikatnie pisząc brudny i nie umyty. Dotrwałem do końca, ale gdybym się przesiadł czy nie obraziłbym Pana swego? Jak się zachować w takich chwilach by nie okazać sprzeciwu wobec woli Bożej? Czy Bóg przez takie zdarzenia nie chce nauczyć mnie pokory, a może chce się przekonać jak bardzo go miłuję w drugim człowieku?
Z Panem Bogiem.