Pasja
20.04.2009 16:01
Często spotykamy ludzi którym się powodzi w życiu i mówimy że idzie drogą powołania i Bóg mu błogosławi.A jeśli ktoś cierpi całe życie i nic mu nie wychodzi,same problemy...Czy jest powołanie do cierpienia i niepowodzeń? Co zrobić jak praktykujący chrześcijanin cierpi i ma same niepowodzenia życiowe? Czy Bóg powołuje także do dźwigania całe życie krzyża?
Odpowiedź:
Zarówno powodzenie jak i jego brak niekoniecznie są związane z tym, ze ktoś kroczy drogą swojego powołania czy nie; że ktoś jest pobożnym chrześcijaninem czy nie.
Być może an Bóg każdemu daje takie życie, jakie - Jego zdaniem - będzie dobre. Inną rzeczą jest, ze wiele zależy od samego człowieka, od jego pracy, sprytu, wysiłku. No i jeszcze jedno: wiele zależy od oczekiwań. Są ludzie szczęśliwi, którzy niczego specjalnego nie osiągnęli i nie mogą się poszczycić żadnym bogactwem. Są nieszczęśliwi, którzy są na pierwszych stronach gazet i pieniędzy mają całą masę. Trochę to zalezy też od umiejętności cieszenia się tym, co się ma....
J.