Przemek 19.04.2009 17:55

Witam.

Mam pytania odnośnie święta Bożego Miłosierdzia.
Jezus obiecał s. Faustynie że ten, kto w tym dniu przystąpi do spowiedzi i komunii świętej może uzyskać "odpuszczenie wszystkich win i kar". Słyszałem w telewizji wypowiedź jednego księdza który mówił o tym że jest to łaska o wiele większa od odpustu zupełnego, który jest jedynie odpuszczeniem kar doczesnych. W czym zatem odpust obiecany przez Jezusa związany ze świętem Jego miłosierdzia przewyższa "tradycyjny" odpust zupełny bo nie bardzo potrafię to zrozumieć? Jeżeli dusza po uzyskaniu odpustu zupełnego jest czysta jak po chrzcie to czy może uzyskać jeszcze wyższy stopień uświęcenia?

2. Diabeł dosłownie w ostatnim momencie postarał się o to abym nie przystąpił w tym dniu do komunii świętej, nie mogłem przystąpić do spowiedzi, choć czekałem na to właściwie cały rok (na komunię w tym dniu) i przyznam czuję się bardzo rozgoryczony, zaczynam się trochę o siebie obawiać. Czy można zatem powiedzieć, że gdybym nawet w przyszłości udało mi się uzyskać odpust zupełny to i tak nie będzie to to samo co wtedy gdybym go uzyskał w II Niedzieli Wielkanocnej i kary za moje grzechy i pamięć o nich w pewnym sensie zrozumiałym tylko Bogu pozostaną, a jeśli nawet zostaną usunięte to nie w taki sam sposób jak wówczas gdybym otrzymał coś takiego w czasie tego święta i muszę czekać cały rok na to aby tak właśnie się stało, przez ten czas Bóg nie będzie mi błogosławił tak jak tym, którzy w tym dniu przyjęli komunię świętą, nie będzie wobec mnie tak miłosierny i i będzie do mnie podchodził trochę inaczej?

Jezus bardzo zabiegał o to aby ustanowiono to święto, mówił że ono wypłynęło z jego wnętrza dla dobra grzeszników, a przecież wszyscy jesteśmy grzesznikami, a może miał na myśli głownie tych, którzy trwają w nie pokucie? Czy Jego miłosierdzie może być w pewien sposób uzasadniane jakimiś konkretnymi, wyjątkowymi dniami w roku albo wyjątkowe dla poszczególnych dni tylko albo jednego dnia z racji jego znaczenia?
W zeszłym roku wydawało mi się, że po przygotowaniu się do tego święta i przyjęciu komunii świętej doświadczyłem od Boga wielu łask, zarówno w sensie duchowym, jak i odnośnie spraw osobistych i ogólnie. Czy teraz w moim życiu przez cały najbliższy rok nic już w moim życiu nie będzie tak samo jak wówczas gdybym uczcił to święto tak jak rok temu?

Bardzo bym się cieszył i byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś postarał się sensownie odpowiedzieć na moje pytania i podnieść mnie na duchu bo jestem teraz jakiś zdołowany i nie wiem już co o tym myśleć...

Odpowiedź:

1. Nie można. Odpowiadającemu wydaje się, ze to tego typu wypowiedzi trzeba podchodzić bardziej jak do poezji, nie do zadania z matematyki. Może chodzi o to, że tego dnia Chrystus szczególnie obficie i obdarza swoimi łaskami i zmiłowaniem? Na pewno jednak do grzechów ciężkich potrzebna jest spowiedź...

2. Z nawróceniem czy zyskaniem odpustu nie czekaj rok. Już teraz pojednaj się z Bogiem, zyskuj odpusty, staraj się dobrze żyć. W Niedzielę Miłosierdzia przypieczętujesz swoje dobre życie, a nie dopiero je rozpoczniesz...

3. Odpowiadającemu wydaje się, ze Bóg zawsze jest chętny w przebaczaniu. Może w niedziele miłosierdzia o tyle szczególnie, ze tego dnia więcej ludzi o nawróceniu myśli... To jest jakby zaakcentowanie prawdy o miłosiernym Bogu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg