Marta K. 25.03.2009 18:02
Moje pytanie dotyczy Dzieci Maryi. Będąc w szkole podstawowej należałam do tego stowarzyszenia. Gdy przeprowadziłam się do innego miasta, "nasz kontakt" się urwał. Przechodząc tam kolejne etapy formacji, otrzymałam medal na różowej, potem na zielonej wstążce. Przyjmując je, składałam przyrzeczenia wierności Maryi.
Wspomnę też, że nasza "formacja" ograniczała się najczęściej do śpiewu podczas Mszy Św. Tak właśnie kojarzono Dzieci Maryi w naszej parafii, a nam, dzieciom, też tak się wydawało. Zasadniczej wagi też, moim zdaniem, nie przywiązywano do powagi przynależności do Stowarzyszenia oraz jego statutu. Siostra zakonna z zapałem "werbowała" wszystkie dzieci, które chciałyby śpiewać w Kościele. Pamiętam jednak, jak mówiła (odnosiło się to jednak do starszych), że jeśli ktoś chce odejść, musi wyznać to na spowiedzi i oddać księdzu medal. Ta sprawa właśnie mnie interesuje.
Wyjechałam z miasta, medal położyłam na półce i wszystko się skończyło. Nie szukałam Dzieci Maryi w nowym miejscu. Nie czułam się zobowiązana.
Czy rzeczywiście powinnam iść do spowiedzi? Jako dziecko, również ja, nie rozumiałam tak głeboko Istoty Stowarzyszenia, aby mieć wyrzuty sumienia. Pojawiają się one jednak teraz. Nie pamiętam dokładnie i nie mogę znaleźć w Internecie tekstu przysięg, czy przyrzeczeń, które składałam. Szukałam w Statucie, ale tam też nie znalazłam odpowiedzi. Może można coć wywnioskować na podstawie
przepisów Kodeksu Prawa Kanonicznego o Stowarzyszeniach.
Dziękuję z góry za odpowiedź.
Marta K.