Magda 19.02.2009 09:37

Jak postępować, kiedy nie jestem się pewna że popełniłam grzech ciężki? Chodzi szczególnie o kwestię nieczystych myśli - często trudno ocenić, czy jakaś myśl sama przyszła do głowy czy została przywołana, czy została choć na chwilę przyjęta czy odrzucona itd. Trudno z każdą wątpliwością chodzić do spowiedzi, a z drugiej strony - można się obawiać, że próbuję się usprawiedliwić i rozstrzygać wątpliwości na swoja korzyść.

Odpowiedź:

Najlepiej chyba byłoby poradzić się spowiednika. On wie ciut lepiej, z jaką osoba ma do czynienia: skłonną do zbytniego oskarżania się, czy lekkoduchem. który nie ma moralnych oporów...

Jeśli można coś radzić tak niezobowiązująco...W sytuacji wątpliwości proszę zapytać samą siebie, czy chciała Pani zerwania przyjaźni z Bogiem. Chodzi tylko o te sytuacje wątpliwe, proszę nie rozciągać tego na wszystkie inne, bo łatwo wtedy usprawiedliwić każdy grzech. Ale jeśli mając wątpliwość co do tego, czy myśl była chciana czy nie, czy ją Pani podtrzymywała dobrowolnie czy nie, takie pytanie może chyba być pomocne...

Bo z grzechami popełnianymi myślą chyba bardziej niż w każdym innym wypadku potrzeba do stwierdzenia grzechu jasnej decyzji: tak chcę, wiem co robię.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg