JA 28 16.02.2009 22:02

Szczesc Boze!
Mam kilka pytan. Otoz jestem bardzo wrazliwa osoba, skrupulatna i troche pogubiona. Dbam o swoja wiare, choc ostatnio upadlam , chce sie podniesc i isc naprzod. Mam chlopaka, niestey nie udalo mi sie wytrwac w czystosci przez pieszczoty,wspolzylam z nim kilka razy( bylo raczej powierzchownie) . Wyspowiadalam sie z tego, ale tak sobie przypomnialam, ze ja nocuje u niego 2, 3 razy na weekend, spimy osobno, mam pokoj z lazienka, ale czesto przesadzamy , chce to zmienic, czy powinnam to dodac na nastepnej spowiedzi, ,ze nocowalam u niego (mieszka osobno bez rodzicow, jestesmy za granica),ze lezelismy kolo siebie,? zastanawiam sie czy jesli podejmiemy walke i bedziemy sie szanowac, swoja czystosc, to czy moge nocowac u niego?, potrafie powiedziec nie, tylko brak mi czasem pewnosci siebie, aby dobrze czynic.

Kolejne pytanie, otoz kiedys, nie wiem dlaczego, przypomnialo mi sie kilka powaznych grzechow z dziecinstwa, nie pamietam, kiedy to bylo moze jak mialam 6,7 lat, nie wiem czy sie do konca z tego wyspowiadalam, wiem ,ze jak mialam 12, 13 lat zrobilam spowiedz generalna, ale te pare grzechow nie daje mi spokoju, nie wiem nawet czy bylam swiadoma jak je popelnilam ( dotyczyly tez czystosci, dotykalam miejsc intymnych, chyba z druga osoba, ) Czy to tez powinnam ujac na kolejnej spowiedzi? Przeciez Bog jak spowiadamy sie dobrze to przebacza nam to czego zapominamy.
Czy np; jak podjadam czesto miedzy posilkami, mam taka prace ,ze czesto jestem w ruchu, jestem szczupla osoba, ale lubie slodycze i troche przesadzam, to popelniam grzech ,ze jestem "nieumiarkowna w jedzeniu".
i ostatnie pytanie czy np: jak zmarl mi wujek to mam obowiazek zachowac zalobe i przez rok nie tanczyc?
Przepraszam za moje pismo i bledy, ale mam inna klawiature.
Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Odpowiedź:

1. Nocowanie u ukochanego to stwarzanie okazji do grzechu. Jeśli to sytuacje sporadyczne, jeszcze nie jest to samo w sobie grzechem. Gdy już wiesz jak się sprawy kończą, powinnaś jednak stanowczo takich sytuacji unikać.

Ocena czy wolno ci nocować czasem u kolegi czy nie będzie należeć do Ciebie. Musisz uczciwie ocenić, czy w Twojej sytuacji powinnaś..

2. Normalnie jest tak, ze jak się komuś przypomina dawny grzech, to wspomina o nim na spowiedzi. Wyjaśnia, ze przypomniał się dopiero teraz. Ale w Twojej sytuacji to chyba nie byłoby dobre rozwiązanie. Po pierwsze, odbyłaś już spowiedź generalną i do spraw sprzed niej nie ma sensu wracać. Po drugie, wcale nie jesteś pewna, czy się już przypadkiem z nich nie spowiadałaś. Chyba lepiej już zostawić tę sprawę Bogu...

3. Podjadanie między posiłkami nie jest grzechem. Nawet jeśli ktoś je słodycze. Chyba że ktoś je na tyle dużo, że wyraźnie szkodzi sobie na zdrowiu. Ale to raczej w sytuacji, gdy np. ktoś wie, ze ma chory żołądek i ze odchoruje a mimo wszystko je coś ciężkostrawnego, bo nie może sobie odpuścić.

W przeszłości ten grzech miał nieco inny wymiar. Chodziło o to, że w ogóle często ludzie chodzili głodni. Zwłaszcza na tzw przednówku. W takiej sytuacji objadanie się mogło mieć wymiar kradzieży, pozbawiania innych możliwości zjedzenia... Dziś taka sytuacja występuje w Polsce chyba tylko w rodzinach bardzo ubogich...

4. Kościół nie ustala żadnych zasad dotyczących żałoby. W tym względzie wszystko zależy od przyjętych w danym środowisku zwyczajów. I jeśli jest w tańczeniu w okresie noszenia żałoby coś niestosownego, to raczej tylko w tym, ze rani się tych, którzy uważają, że żałoba powinna być zachowana...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg